W sobotni wieczór wybraliśmy się z Roelem do klubu muzycznego VOX, gdzie miał być grany blues. Po 20 wsiedliśmy w metro i dojechaliśmy na końcową stację Optics Valley Square. Jest to plac otoczony bardzo nowoczesnymi wieżowcami, centrami handlowymi, jest skwer z popiersiami chińskich naukowców i oczywiście tłum ludzi. W pobliżu znajduje się kilka wydziałów uniwersytetów, więc większość ludzi była mniej więcej w naszym wieku, co jest miłą odmianą – mieszkamy w okolicy, która jest zdominowana przez osoby starsze, ciężko określić ich wiek, ale stawiałbym na 50+.
Optics Valley Square:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Poszukując klubu widzieliśmy mnóstwo straganów z owocami i mobilnych stoisk z jedzeniem, nie skusiliśmy się na spróbowanie, bo nasze żołądki nie są jeszcze w pełni przystosowane i prawdopodobnie jedzenie skończyłoby się nerwowym poszukiwaniem toalety.
Klub znaleźliśmy, ale chcieliśmy również zobaczyć okolicę, więc poszliśmy na spacer po okolicznych uliczkach i… trafiliśmy do więzienia. Czytaj dalej