Kilka dni temu zamiast jeść kolację w domu nauczyciel ze swoją żoną zabrał nas do restauracji na kolację ze swoimi dwoma uczniami i ich rodzicami. Pojechaliśmy samochodem do restauracji, gdzie czekały na nas już obie rodziny. Obu uczniów poznaliśmy już wcześniej w szkole, obaj około chińskich 5 dan.
Z tego co widziałem do tej pory i co potwierdził Niccolo restauracje w Chinach wyglądają inaczej niż te w naszym kręgu kulturowym. Każdy stół znajduje się w oddzielnym pomieszczeniu. W naszym przypadku w pomieszczeniu znajdował się okrągły stół na 10 osób ze szklanym obrotowym blatem po środku, na którym były ustawiane potrawy. Serwowano różne rodzaje mięs, kilka rodzajów tofu, zupy etc. Nie wszystko nawet potrafię opisać, o istnieniu niektórych nawet nie wiedziałem (np. kotewka orzech wodny – ang. water caltrop http://en.wikipedia.org/wiki/Water_caltrop). Jeśli chodzi o jedzenie to oczywiście było przednie i nie tak ostre jak to, które jemy na co dzień w domu.
Na początku kolacji kelnerzy podali mi i Niccolo dodatkowo nóż i widelec, co potraktowaliśmy jako uprzejmość, ale i brak wiary w nasze możliwości posługiwania się pałeczkami. W trakcie kolacji podano nam i tylko nam dodatkowo jakiś kawałek mięsa, do którego pokrojenia nóż i widelec był w pełni uzasadniony, więc może nóż i widelec był przewidziany właśnie na tę okazję.
Ciekawostka (1): do restauracji goście mogą przynieść swoje napoje, mieliśmy swoje wino i herbatę w puszkach, a także mleko w butelkach, które do złudzenia przypominają nasze butelki np. na wybielacz.
Ciekawostka (2): uczniowie nie byli bardzo zainteresowani kolacją więc zaraz po jedzeniu zajęli się swoimi telefonami, ale w telewizji transmitowany był akurat mecz piłki nożnej, który jak się okazało bardzo ich interesował i ekscytowali się każdą akcją bardziej niż my na meczach naszej reprezentacji. Dowiedzieliśmy się, że mecz rozgrywany jest pomiędzy klubem z Wuhan i Szanghajem, do końca naszej kolacji wynik meczu był korzystny dla Wuhan (1:0 z karnego). Przy okazji meczu oczywiście zostały wymienione z Niccolo uprzejmości w stylu pojedynczych haseł: „AC Milan”, „Balotelli” Ciekawe czemu nikt nie mówił „Lewandowski” 😛
Ciekawostka (3): w trakcie kolacji wszyscy pełnoletni pili wino, więc po wyjściu z restauracji nauczyciel nie mógł prowadzić samochodu. Jak widać to nie problem, bo restauracja zapewnia szofera, który wsiada do twojego auta i odwozi wszystkich do domu, a potem… Zamawia taxi? Ktoś go zgarnia? Chińczycy myślą o wszystkim!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Miałeś już do czynienia z jakąś potrawą którą było ciężko jeść pałeczkami?
Wydaje mi się, że najciężej jest z zupą, ale w sumie nie widziałem nikogo, kto by próbował. Problematyczna jest ryba z ośćmi i ryż, który został na końcu miseczki skropiony sosami z różnych potraw. Taki ryż się wcale nie lepi i ciężko nabrać większą ilość na pałeczki, ale Chińczycy jakoś sobie radzą.
twój go-school-mate też pisze bloga xD http://strongatgo.com/
Halo! Ile można czekać na coś nowego? Co za blogger… 😉