Kilka osób pytało mnie już jak do tego doszło, że jadę do Chin i kto to organizuje, więc postaram się opisać. Okazuje się, że nie jest to takie trudne. W moim przypadku pomysł na pojechanie do szkoły go pojawił się już znacznie wcześniej, pewnie ok. 1.5 roku temu. Wtedy jednak i finansowo i mentalnie nie byłem na to gotów. Po jakimś roku pomysł ten znów zaświtał do mojej głowy i postanowiłem poszukać szkół w Azji i popytać znajomych. Mój dobry kolega Murugandi z Holandii polecił mi szkołę w Chinach, do której pomaga pojechać znana europejska nauczycielka Guo Juan 5p. Znalazłem jej stronę (http://internetgoschool.com/) i wysłałem do niej maila. Równolegle wysłałem również prośbę o pomoc w znalezieniu jakiejś szkoły do kolegi, który jest Chińczykiem i mieszka w Szanghaju. Po kilku dniach dostałem odpowiedź od obojga i po krótkich rozmowach zdecydowałem się na wyjazd do Chin, do Wuhan. Głównie dlatego, że miałem zagwarantowaną pomoc go Guo Juan w organizacji i w rozmowach ze szkołą, czytałem blogi osób, które już tam były no i nawet kolega z Szanghaju powiedział, że jeśli jadę właśnie tam, to będzie to bardzo dobre miejsce dla mnie. Sprawa była więc przesądzona, jadę do Wuhan! Przed ostateczną decyzją Guo rozmawiała ze mną na skypie i upewniła się, że rozumiem, że to nie wycieczka turystyczna a trening pełną parą. Potem zostało jedynie zdecydować odnośnie czasu pobytu oraz terminów i zacząć starania o wyjazd. Zdecydowałem się na wyjazd po Europejskim Kongresie Go, który w tym roku odbywał się w Polsce (http://egc2013.go.art.pl/). Potem o konkretnym terminie zdecydowały ceny biletów lotniczych. Czas jaki zaplanowałem być w szkole zależał od możliwości finansowych oraz aktualnych cen pobytu w szkole – zerknijcie na stronę Guo albo skontaktujcie się z nią, jeśli również macie ochotę przyjechać.
Do wyjazdu potrzebna jest wiza, a z kolei żeby ją uzyskać należy mieć bilet lotniczy i potwierdzenie rezerwacji hotelu lub zaproszenie. W moim przypadku dostałem zaproszenie w dwóch językach (angielskim i chińskim) i razem z wnioskiem wizowym, paszportem, zdjęciem, potwierdzeniem rezerwacji biletu (w jedną stronę wystarczył!) złożyłem wniosek o wizę. Wiza jest ważna 3msc od daty wydania, a czas oczekiwania na nią to ok. 4 dni roboczych, więc nie jest to problem. Szczegóły jakie trzeba podać na wniosku wizowym poda wam Guo Juan. Za wizę do Chin trzeba zapłacić, szczegóły na stronie konsulatu (uwaga na tytuł przelewu!). Przy okazji: jeśli chcecie stać mniej to należy przyjść ok. 7:30 – 8:00 przed konsulat, otwierają od 9:00 (punktualnie). Już wtedy jest kilku ludzi, ale jeśli się przyjdzie w połowie godzin otwarcia jest spora szansa, że się nie uda złożyć wniosku. Z odbiorem wiz jest ponoć łatwiej, bo są dwie oddzielne kolejki.
Przed wyjazdem dobrze jest też zrobić sobie szczepienia. Znalazłem taką oto listę zalecanych szczepień.
– Tężec – pojedyńcza szczepionka działąjąca przez 10 lat, działa odrazu
– Polio – pojedyńcza szczepionka działąjąca przez 10 lat, działa odrazu
– Błonnica – pojedyńcza szczepionka działąjąca przez 10 lat, działa odrazu
– Dur brzuszny – pojedyńcza szczepionka działąjąca przez 3 lata, działa po dwóch tygodniach od przyjęcia
– Wirusowe zapalenie wątroby A i B – trzy szczepienia (drugie po dwóch tygodniach, trzecie po 6 miesiącach) działa nawet 20 i więcej lat
– Wścieklizna – trzy szczepienia, drugie po tygodniu, trzecie po miesiącu, działa około 4 lat
Również polecam wizytę u dentysta w celu przeglądu uzębienia i nadrobienia zaległości jeśli ktoś ma.
Co do płatności za szkołę – można przelewać nauczycielowi na konto, można wpłacać gotówką. Jeśli chcecie wypłacać pieniądze w Chinach – na razie wiem tyle, że się da, ale nie wszędzie. Pierwsza wizyta w bankomacie dopiero przede mną, ale opowieści poprzedników różnią się bardzo, więc to pewnie zależy od banku wydającego kartę oraz od banku z którego chcemy wypłacić. O szczegółach kiedy indziej.